poniedziałek, 28 lipca 2014

Rozdział 5

Następnego dnia obudziłam się sama od siebie o 6. Bałam się, że to mi już tak zostanie. Poszłam do łazienki się ubrać, uczesać i umalować. Była 6;34 miałam nadzieję, że szybko miną te minuty. Nie mam ochoty codziennie tak się nudzić. Pierwszy raz ubrałam tutaj buty na płaskiej podeszwie. Kiedy chciałam wychodzić z pokoju zobaczyłam przed drzwiami Alana.
 - hejka. 
Uśmiechnęłam się.
 - właśnie miałem po ciebie wpaść. Idziemy do stołówki? 
- Pewnie. Jak minęła noc?
 - Dobrze a tobie jak się spało? 
- Wygodnie, ale nie mam ochoty dłużej tu być. 
Zamknęłam drzwi z mojego pokoju i ruszyłam z nim do stołówki. 
- Dlaczego? Jak mówiłem wczoraj, jest tu bardzo fajnie i sympatycznie. 
- Jak dla kogo. Jestem tu na siłę, nigdy nie chciałam tu przyjechać. Nienawidzę mojego ojca, jego nowej żony, całego świata. 
Ruszyłam oburzona szybszym krokiem. 
- Czekaj. Przecież nie musisz kochać tutaj wszystkich ludzi. Po prostu zacznij ich tolerować, a będzie ci się żyło o wiele lepiej. 
 Razem usiedliśmy przy stole. Zaczęliśmy jeść, a potem dziewczyny, które ostatnio poznałam usiadły z nami i jak zwykle zaczęły cały czas o czymś nawijać. Alan ma rację. Muszę się przyzwyczaić, że zostanę tutaj co najmniej do końca pierwszego semestru. Skończyłam jeść śniadanie, a potem wszyscy mieliśmy iść na lekcje. Poszłam do pokoju po książki, a następnie pod salę. Profesor od razu nas wpuścił. Zasiedliśmy wszyscy do swoich ławek. Alan usiadł obok mnie, a mina Niall’a była bezcenna. Sama nie wiem, mogło mi się wydawać, ale w myślach śmiałam się wniebogłosy. Zaczęliśmy pisać notatki. Do 15 nic ciekawego się nie działo, dopiero później na najdłuższej przerwie poszłam usiąść pod drzewem. Włożyłam słuchawki z mp4 do uszu i wsłuchałam się w muzykę, dlatego przestraszyłam się kiedy ktoś złapał mnie za ramię. Pociągnęłam za jedną z słuchawek, która wyleciała z ucha i odwróciłam głowę, to tylko Niall. 
- Co chciałeś? 
- A tak przyszedłem zobaczyć co robisz. Przeszkadzam? 
- Nie. Co tam u Mii? 
- Nie wiem. Znaczy wiem, ale serio chcesz o niej gadać? 
- A niby o czym? O lekcjach? Już wolę o tej .. 
Chciałam powiedzieć jędzy, ale widać, że Niall za nią przepada, więc dokończyłam 
-o tej całej Mii. 
- A ja wolę o lekcjach. 
Spojrzałam na niego zdziwiona. 
- To ja mam inne pytanie. Grasz na gitarze? Od kiedy?
- Od dawna. Uczyłem się sam i jakoś sobie radzę. 
- Jakoś? Grasz świetnie. 
- Nie przesadzaj. Aż tak to nie. 
- Yhm.. Aż tak. 
- I jak? Pogodziłaś się już z tym, że musisz tu przebywać? 
- Nie do końca. Nadal mam żal do taty. 
 - Przecież on nie chciał dla ciebie źle. 
- no niby nie, ale nie wybaczę mu tego. W tamtej szkole, miałam przyjaciół, kolegów, koleżanki, znajomych. A tu? Znam ciebie, Alana i te cztery gaduły. A nie mam z kim szczerze pogadać. Brakuje mi mojej przyjaciółki. Jeszcze te gówniane przepisy, że mają zabrać nam telefony. Z jakiej racji? To nasza własność. 
- Tak, ale bez nich bynajmniej uważamy na lekcjach. 
- Chyba wy. 
 Przeczesałam włosy palcami. Spojrzałam na niego. Miał słodki uśmiech. 
- Wątpię żeby ktokolwiek się skupiał chyba że lizusy na przykład jak Mia. 
- Ja myślałam, że ty ją lubisz. 
- haha coś ty. Matka po prostu stwierdziła, że Mia to ‘’dobra partia’’ a ja … lekko mówiąc nie lubię jej. 
- Jej na twój widok ślinka cieknie. 
Zaśmiałam się, a on razem ze mną. 
- No to według ciebie ona nie jest wystarczającą partią dla ciebie? 
- Nie chodzi o partię. Nie patrzę na to. Nie mógłbym być z kimś tak wrednym jak ona. 
- wow. Myślałam, że ty myślisz o niej całkiem co innego. 
- Widzisz. Pozory jednak mylą. 
- No to kto według ciebie jest wystarczający na przykład z tej szkoły? 
- W tej szkole jest dużo ładnych dziewczyn i za to miłych. 
- Ładnych tak, ale sympatycznych nie spotkałam tu za wiele.
 Zaśmiałam się. 
- Jesteś tutaj zbyt krótko. Może zostaniesz dłużej. 
- taa.. to kto według ciebie bardziej szczegółowo jest.. dla ciebie w sam raz? 
- ty?
- ja? No co ty. Twoja matka mnie nienawidzi. A ja długo tutaj nie pobędę. Uwierz. 
- Szkoda.. 
- No nie wiem. Ale może mnie odwiedzisz kiedyś w domu.
 Uśmiechnęłam się promiennie i podałam mu karteczkę z moim adresem. 
- Będę czekała. 
- oo Chętnie wpadnę.
 Uśmiechnęłam się jeszcze raz i poszłam do szkoły. Chciałam iść do pokoju, weszłam za drzwi. Miałam 4 minuty do lekcji, więc poprawiłam makijaż i fryzurę. Potem wyszłam, a pod salą stał Niall i Alan. O dziwo razem rozmawiali. Uśmiechnęłam się sama do siebie. Chwilę ich obserwowałam, ale potem otworzyli klasę i wszyscy weszliśmy. Na początku podano temat i tak dalej, a potem sami mieliśmy czytać i pisać notatki. Zaczęłam wykonywać polecenie, a ktoś po chwili ktoś mnie poklepał po plecach, odwróciłam się i zobaczyłam Mię. 
- co chcesz?
 Zapytałam szeptem. 
- tylko tyle, żebyś odczepiła się od Niall'a.
- słuchaj, to że on nie odwzajemnia twojego uczucia to nie mój problem. Daruj sobie, bo ja tylko się z nim koleguję.
 Pokazałam sztuczny uśmiech i odwróciłam się w stronę tablicy. Skończyłam notatkę i nauczyciel pozwolił mi wyjść kilka chwil przed przerwą. Poszłam przed szkołę i załączyłam muzykę w mp4. Założyłam słuchawki do uszu i oparłam się o drzewo.
 Potem podeszły do mnie dziewczyny 
- Amelia słyszałaś o tej imprezie co bd jutro ? Idziemy tak? Ale najpierw zakupy! 
Krzyknęły wszystkie razem a ja się uśmiechnęłam. 
- super, ostatnia lekcja więc możemy iść. 
Były szczęśliwe. Ostatnia lekcja minęła szybko i bez żadnych znaczących rozmów. Potem poszłam do pokoju się przebrać z mundurku, w normalne ciuchy i poszłam do pokoju dziewczyn. Wszystkie były gotowe, więc razem ruszyłyśmy na podbój pobliskiego centrum. Nakupiłyśmy dużo ubrań, sukienki i wróciłyśmy. Potem się pożegnałyśmy i każda poszła do siebie , wykąpałam się położyłam się na łóżku i myślałam o jutrzejszym dniu .

_________________
kolejny rozdział jak bd 3 komentarze :3

3 komentarze:

  1. Boskie! Kiedy next? :D nie mogę się doczekać! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie kicia ^^ Jestem stałą czytelniczką :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej to mój komentarz jest trzeci ^^ Nie mogę się doczekać następnego rozdziału.. Jestem ciekawa co się wydarzy :D Czekam i jak dziewczyna wyżej też jestem stałą czytelniczką :3

    OdpowiedzUsuń