środa, 9 lipca 2014

Rozdział 1

Siedziałam na łóżku i popatrzyłam na niego przez chwilę
-Amelia musimy porozmawiać
przewróciłam oczami zapewne chce na mnie nawrzeszczeć i dać karę na miesiąc albo i dłużej
-no to siadaj
popatrzyłam na niego
-przez ostatnie 2 lata strasznie się zmieniłaś nie poznaję Cię wiem że straciłaś matkę i brakuje Ci jej mi tak samo jej brakuje ale musimy żyć dalej nie możesz być taka jak kiedyś ?
-jestem taka jak kiedyś wcale się nie zmieniłam! to ty się zmieniłeś przez tą całą Luizę !
-nie krzycz na mnie ! jesteś zbyt pyskata i Luiza ma rację to ci dobrze zrobi
spojrzałam na niego i nie wiedziałam o co mu chodzi
-ale że niby co mi dobrze zrobi ?
-postanowiliśmy wysłać Cię do internatu może tam wreszcie zmądrzejesz i będziesz taka jak kiedyś
-nie zrobisz mi tego rozumiesz nie zrobisz !
-już wszystko jest ustalone wyjeżdżasz w ten poniedziałek
-aha fajnie wiedzieć tobie bd to na rękę bo ty i ona będziecie mieli cały dom i siebie tylko dla siebie ja byłam tylko dla was balastem !
-tak nie jest...
nie pozwoliłam mu skończyć
-nie kłam to gadanie , że się zmieniłam na gorsze to tylko pretekst ! jak mnie tam wyślesz to nie bd się do cb odzywała rozumiesz !
-wybacz kochanie ale tak bd dla ciebie lepiej
-hah dla mnie ?! raczej dla was ! wyjdź z tego pokoju wyjdź !
-nie wyjdę bo jeszcze nie skończyłem rozmowy
-mhym
przewróciłam oczami wstałam z łóżka i założyłam bluzę
-a ty gdzie się wybierasz ?
-nie mam ochoty z tobą gadać ! jak nie widzisz to mam zamiar wyjść
-nigdzie pójdziesz!
-hah i że niby tobie zależy tato ?
-tak !
-nie żartuj sobie
złapał mnie za rękę wyrwałam mu się i wybiegłam z domu poszłam do parku usiadłam na ławce i słuchałam muzyki myślałam o tym wszystkim ; On przesadzał ja wcale się nie zmieniłam to on się zmienił właśnie przez nią o mnie zapomniał tylko ona się dla niego teraz liczy ! Nienawidzę  jej ! Ja chcę aby była ze mną mama tak mi jej brakuje . rozpłakałam się i weszłam w zdjęcia oglądałam jej zdjęcia posmutniałam jeszcze bardziej po 4 godzinach wróciłam do domu tata jeszcze nie spał i czekał na mnie w salonie
-gdzie byłaś ? ty wiesz która godzina ? zamartwiałem się o ciebie
spojrzałam na niego ze smutkiem w oczach
-nie kłam ty już się mną wcale nie interesujesz !
wbiegłam na górę trzasnęłam drzwiami i je zamknęłam na klucz tata pukał ale miałam już dość po paru minutach odpuścił i sobie poszedł rzuciłam się na łóżko byłam tak zmęczona że po chwili zasnęłam obudziłam się następnego dnia myślałam że to co się wczoraj wydarzyło to był zły sen lecz się myliłam gdy zeszłam na dół zobaczyłam jak tata jest na stronie internetowej tej szkoły
-witaj córeczko zobacz jaka ta szkoła ładna
-oo to fajnie to co może tam zamieszkasz co ?
poszłam na górę wkurzona minęły te 3 dni myślałam że ojcu przejdzie że go wybłagam żeby dał mi jeszcze jedną szansę ale niestety się nie zgodził nienawidziłam go za to ! Gdy dojechaliśmy do tej całej śmiesznej szkoły chciał mnie odprowadzić ale krzywo na niego spojrzałam i powiedziałam aby sobie darował granie zatroskanego ojca zresztą ktoś już na mnie czekał pomógł mi zabrać walizki bo trochę ich miałam i zaprowadził mnie do pokoju coś mi gadał przez całą drogę ale ja jakoś nie miałam ochoty na gadanie i go olałam gdy weszłam do pokoju rozejrzałam się i stwierdziłam że no nie był taki zły chociaż mam go sama jest jeden plus ale i tak za długo tu nie bd ucieknę stąd !
_____
ehhh dobra jakoś mi poszło mam nadzieję że wam się spodoba ;d Przyjaciółka mnie namówiła na bloga xd pierwszego prowadzę sama więc mam  nadzieję że nie bd zbyt nie mili :3

2 komentarze:

  1. Czuję się zaszczycona bo zostałam oznaczona w tym rozdziale *o* haha tak to ja jestem tą przyjaciółką, ale jak widzę... na dobre jej to wyszło ^^ <3
    czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy kolejny rozdział?
    Jest super. Robisz mało przecinków i kropek, ale ogólnie masz wenę i to najważniejsze. Czekam na kolejny rozdział i podziwiam XD

    OdpowiedzUsuń