środa, 9 lipca 2014

Rozdział 2

Rozpakowałam się usiadłam na łóżku , zaczęłam pisać z moją najlepszą przyjaciółką , ona zawsze umiała mi pomóc i doradzić zawsze stawała po mojej stronie nawet wtedy gdy nie miałam racji i za to ją kochałam , gdyby ktoś mi odebrał telefon i nie miałabym z nią kontaktu to bym sobie chyba nie dała rady. Po chwili ktoś zapukał do mojego pokoju
-Proszę !
weszła jakaś dziewczyna
-hej jestem Mia , jestem przewodniczącą szkoły , dyrektorka kazała mi Cię oprowadzić po szkole.
przewróciłam oczami , napisałam do Lilki : że muszę kończyć bo przyszła jakaś idiotka , która ma mnie oprowadzić po szkole tęsknię i Kocham <3
-noo okej
wstałam z łóżka i popatrzyłam na nią
-aa i nie wiem czy ci mówiona ale telefony oddajemy dyrektorce...
nie pozwoliłam jej dokończyć
-co ?! niby czemu ?!
-jeju , gdybyś mi nie przerwała to bym ci powiedziała
-aha , sory nie chciałam możesz teraz dokończyć
-oddajemy je dyrektorce dlatego , abyśmy skupili się na nauce i nie byli w innym świecie
-aha bez sensu
spojrzała na mnie krzywo
-to co oprowadzisz mnie wreszcie po tej szkole ? czy jednak nie ?
-no już , chodź
poszłyśmy najpierw do dyrektorki napisałam szybko do Lilki że : zabierają mi telefon i nie wiem kiedy oddadzą ;c <3 . Weszłyśmy do gabinetu i dyrektorka od razu zabrała mi telefon , krzywo na nią spojrzałam , coś mi tam gadała ale jakoś jej nie słuchałam , wyszłyśmy z tego gabinetu po 2 godzinach oprowadzenia po tej dennej szkole zaprowadziła mnie do stołówki , rozglądałam się po niej , gdy tak patrzyłam zauważyłam przystojnego blondyna który siedział z kilkoma innymi osobami widać było że był popularny gdy spojrzałam na Mię zachciało mi się śmiać gdy tylko go zobaczyła , prawie aż ślinka jej pociekła...
-okej znasz już całą szkołę , więc pa
-ehe.Cześć
obserwowałam ją gdzie pójdzie i tak jak myślałam poszła do przystojnego blondyna przywitała się z nim i usiadła obok niego ja poszłam sobie nałożyć jedzenie zapłaciłam i szłam w stronę wolnego stolika , nagle ktoś we mnie wszedł i wyrzucił całe jedzenie na mnie
-uważaj jak łazisz !
spojrzałam na nią i usłyszałam jak cała stołówka wybuchła śmiechem
-przepraszam nie chciałam
-taa jasne ! Od czego masz oczy co nie widziałaś mnie ?!
-przecież przeprosiłam , nie przesadzaj
nie słyszałam co mówiła , bo w głowie nadal miałam śmiech tych wszystkich ludzi , wybiegłam szybko ze stołówki na boisko i usiadłam koło drzewa , rozpłakałam się , po chwili usłyszałam czyjeś kroki nie podniosłam głowy , tylko się wydarłam
- co chcesz się ze mnie pośmiać ?!
-nie chce
zdziwiłam się bo usłyszałam męski głos
-to czego chcesz ?
-pogadać
po chwili spojrzałam w górę , i zobaczyłam blondyna zdziwiłam się trochę
-taa , raczej nie mamy o czym
wytarłam łzy i wstałam , chciałam iść ale złapał mnie za dłoń popatrzyłam na niego
-możesz puścić moją rękę ?
-nie
-aha , niby czemu ?!
-już powiedziałem czemu
-aaa , tak chcesz pogadać , a raczej się ze mnie pośmiać
-nie jestem jak inni
-mhym ciekawe , nie jesteś ale się jednak na stołówce śmiałeś ! Co sumienie Cię gryzie ?
-nie gryzie , ale to serio było śmieszne więc nie mogłem się opanować
-może dla was , dla mnie nie !
nadal trzymał moją dłoń
-puścisz wreszcie , moją rękę ?
-tak. Wybacz
-ehe
-nie przejmuj się , do jutra o tej sprawie wszyscy zapomną , nie warto się przejmować na serio
-noo jasne jasne łatwo ci mówić , sory ale jakoś nie mam ochoty na rozmowę z nikim
-szkoda , jestem Niall jakbyś chciała wiedzieć
 -ehh , miło mi a ja Amelia
-ładnie
szeroko się do mnie uśmiechnął jeju miał taki słodki uśmiech , zapatrzyłam się na niego ale po chwili oprzytomniałam .
-wiem , że ładne bo mama mi je wybrała
odeszłam , doszłam do pokoju wzięłam prysznic i ubrałam się w dres położyłam się w łóżku bo było już po 22 i była cisza nocna a jutro o 7 pobudka , i znowu zacznie się piekło po 30 minutach zasnęłam .
_______________________
napisane :3 jak macie jakieś uwagi czy coś to piszcie z chęcią wezmę je pod uwagę :3 mam nadzieję , że wam się bd podobać ^.^


1 komentarz: